Premiera – Zapiski oficera Armii Czerwonej
Spektakl pt. Zapiski oficera Armii Czerwonej powstał w momencie, gdy Brama uświadomiła sobie, czym jest teatr autorski, taki, w którym zadaje się pytania, w którym praca jest skoncentrowana na spotkaniu z pojedynczym człowiekiem i bliskimi sobie tematami. Daniel Jacewicz do swojej adaptacji Zapisków… Sergiusza Piaseckiego zaprosił Mariusza Tarnożka. Przedpremierowy pokaz Zapisków… odbył się w kwietniu w Krakowie na Scenie Moliera i właściwie dopiero zaskakująca samych twórców reakcja publiczności spowodowała, że zaczęli – nad spektaklem i nad rolą – pracować poważniej, w uwewnętrznionym procesie. Ale nawet jeszcze zanim zaczęła się ta “wewnętrzna praca”, spektakl rzeczywiście działał na emocje publiczności. Krytyków zadziwiał dojrzałością konstrukcji i aktorstwa – a przede wszystkim tym, że twórcom udało się z osadzonego w konkretnym kontekście historycznym tekstu wydobyć coś, co ów kontekst przekracza, co czyni z niego uniwersalną przypowieść o ludzkich małościach, moralnych uwikłaniach, a także o wynikającym z lęku bezmyślnym okrucieństwie i koniunkturalizmie, obecnych w człowieku niezależnie od czasu, w którym żyje. Goleniowska premiera miała miejsce 11 maja 2001 roku. Był to pierwszy monodram zrealizowany w Bramie.
Data pierwszego pokazu: 01.05.2001
Data ostatniego pokazu: 23.09.2008
Ilość pokazów: 33
III BRAMAT
III Goleniowskie Spotkania Teatralne BRAMAT odbywały się także w Ośrodku Poszukiwań Twórczych stworzonym przez Zygmunta Helanda. 3 dni w Goleniowie i jeden dzień w Strzelewie, dokąd w piątkowy wieczór przyjechały cztery autobusy wypełnione gośćmi III Spotkań Teatralnych. Na tę okazję w stodole przygotowano salę widowiskową na 200 miejsc. BRAMAT w tym czasie był już jednym z najbardziej rozpoznawalnych wydarzeń kulturalnych Goleniowa, a jego organizacja angażowała nie tylko młodzież. Uczestnikami III BRAMATU były teatry z Gryfina, Trzebini, Krakowa, Barlinka, Gdyni, Smolnicy, Szczecina, Słupska, Ostrowa Wielkopolskiego, Sławna. BRAMAT w 2001 roku był wydarzeniem wyjątkowym, również ze względu na niezwykłość nowego miejsca i współorganizatora. Strzelewo nigdy nie było miejscem oczywistym – być może przez intensywność podejmowanych tam działań i spartańskie warunki pracy, być może za sprawą ciszy, która potęgowała uśpione na co dzień wewnętrzne “głosy” i prowokowała do konfrontacji. To właśnie w tej przestrzeni dokonywały się rozmaite transgresje.
Pamiętam szalone jam session do rana w stodole. Zjechało się bardzo dużo ludzi do Strzelewa. Sporo osób błądziło, bo niełatwo jest znaleźć posiadłość Kasi i Zygmunta. Najbardziej utkwił mi obraz siedzącego Zygmunta Duczyńskiego w drzwiach do stodoły. Siedział jak portier, każdy go musiał mijać, a on upajał się zabawą tańczących ludzi. (Daniel Jacewicz, 24.08.2020) Odnośniki: Archiwum: Festiwale/BRAMAT/2001
Statystyki:
Wydarzenia: 38, z czego:
Spektakle: Zabawa – 10, Szłość samojedna – 6, Zapiski oficera Armii Czerwonej – 18,
Inne: 4