Rondo
Pierwsze próby i warsztaty były naznaczone poszukiwaniami i nauką języka teatru. Daniel miał wtedy niewiele większą wiedzę niż jego podopieczni, jednak ogólne poczucie „robienia czegoś ważnego” dawało grupie siłę i chęć kształcenia się. Pierwszy spektakl Teatru Brama miał swoją premierę 27 kwietnia 1997 roku, po zaledwie ośmiu miesiącach działania grupy. Oparty na Rondzie Bogusława Schaeffera spektakl wygrał I nagrodę na przeglądzie rejonowym w Nowogardzie i otworzył drzwi do innych scen Polski. Przy okazji ujawnił on również niepokornego ducha Bramy – Jury festiwalu w Przysusze pod Radomiem dało mu „punkty karne” za obsceniczność.
Decyzję o zrobieniu tego spektaklu podjąłem z dwóch powodów. 1.: poznałem osobiście Bogusława Schaeffera, z którym miałem przyjemność pracować. Wysłał mi wówczas swoje dramaty i nagrane utwory muzyczne na taśmach magnetofonowych. 2.: w grupie miałem sześcioro aktorów (5 kobiet i 1 mężczyznę). Rondo Bogusława Schaeffera było jedynym znanym mi wówczas tekstem na taką konstelację aktorów i płci. (Daniel Jacewicz, 07.08.2020)
Data pierwszego pokazu: 15.03.1997
Data ostatniego pokazu: 07.11.1998
Ilość pokazów: 12
Nadanie grupie nazwy „Teatr Brama”
W kronice Teatru Brama nazwa ta pierwszy raz pojawia się w wycinkach z gazet z kwietnia roku 1998: w „Gazecie Goleniowskiej” napisano, że grupa „od niedawna” działa pod tą nazwą. Nazwa wzięła się oczywiście od jej pierwszego teatralnego domu – Bramy Wolińskiej, która w tamtym czasie była przestrzenią Goleniowskiego Domu Kultury. Na poddaszu jedynej ocalałej bramy miejskiej z XV wieku znajdowała się sala prób i miejsce, gdzie prezentowane były spektakle grupy. Z czasem nazwa ta miała uzyskać dodatkowe znaczenie – jedyna osoba, która trwa w Bramie przez całą historię grupy, to sam Daniel Jacewicz, natomiast przez prawie 25 lat ludzie przez nią „przechodzili” – czasem wracali, czasem zostawiali ją za sobą w pogoni za szczęściem i własną drogą.
Nazwa „Brama” dla naszego teatru była czymś naturalnym. Nie musieliśmy nawet długo myśleć. Od samego początku spotykaliśmy się w Bramie Wolińskiej, określając to miejsce po prostu „Bramą”. „Spotkanie w Bramie”, „O 14:00 w Bramie”, „Dziś nie przyjdę do Bramy”… Pamiętam, jak po latach zaczepił mnie Zygmunt Duczyński (założyciel Teatru Kana w Szczecinie) i powiedział: „Wiesz, Daniel. Brama to dobra nazwa dla Teatru. Krótka. Jak Teatr Kana. To wróży długotrwałość teatru. Podoba mi się też »r« w środku. Brzmi mocno. Jak »Kurwa«. Dobra wartość językowa”. (Daniel Jacewicz, 07.08.20202)
Statystyki:
Wydarzenia: 12, z czego:
Spektakle: Rondo – 11, Inne – 1